Komentarze: 0
Wlasnie przyszlam z buda:D i fess wkurzona jestem przez moja wychowawczynie i mam ochote ja zabic.Ona ma do mnie problem czemu nasza klasa nie jest "zgrana"-przeciez to nie moja wina a do niej to gadac jak do slupa.Ona sie wszystkiego trzepia! A na te swoje"ulubiennice to nawet reki nie podniesie"CZy to wogole ma sens ?